środa, 30 stycznia 2013

Projekt Inochi

Kochani,
natknęłam się na mnóstwo postów i akcji w rodzaju "52 wyzwania". Pomyślałam, że to bardzo fajna inicjatywa. Od kilku dni chodzi mi po głowie właśnie założenie sobie takiego projektu, który zmuszałby mnie do wkładania w bloga znacznie więcej pracy niż tylko napisanie paru zdań o tym, co myślę. Co prawda akcja namawia do regularnego (cotygodniowego) blogowania i to blogowania sensownego przez rok. Sama zaś chciałabym zmodyfikować trochę zasady i dodać, że posty wchodzące w skład projektu miałyby Was może zaskakiwać, bawić, odkrywać przed Wami moje zainteresowania? Sama jeszcze do końca nie jestem pewna czy to w ogóle zda egzamin. ;) 52 notki w roku to zarówno dużo jak i mało. Rzecz w tym, że w miesiącu i tak publikuję więcej niż 4 posty, jednak wpisy te będą wymagały nieco większej ilości przygotowań. Co o tym sądzicie? Jesteście ciekawi, co takiego dla Was wymyślę? Czy mam wprowadzić:


???
Wpisy z tej kategorii byłyby oznaczane właśnie tym optymistycznym, zielonym obrazkiem, ponieważ możliwe jest to, że publikowane będą też notki spoza projektu, jeśli będę miała czas. :)

27 komentarzy:

  1. Właśnie się zastanawiam też, czy nie wziąć udziału w jakimś projekcie i chyba się skuszę, a co :).

    Ja tam jestem za tym, żebyś próbowała. Jestem szaleńczo ciekawa, co wymyślisz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbować zawsze można. Zatem też się za to łap. :)

      Usuń
    2. No może, jeszcze się zastanawiam :P Sama raczej tak notek regularnie nie piszę :D

      Usuń
    3. No to podejmij wyzwanie o połowę mniej wyczerpujące. Możesz dodawać nie 4, a 2 w miesiącu. Sama ustal reguły. :)

      Usuń
    4. Zobaczymy, przemyślę to i podejmę decyzję, jak będę pisała post w weekend :D

      Usuń
  2. Spróbuj! Dobrze jest sobie wytyczać nowe cele i być ambitnym. Największa satysfakcja jest wtedy, gdy coś osoągnie się samemu, coś nawet nieznaczącego, ale ważnego dla nas. A wyzwania i projekty są bardzo dobrym sposobem, żeby trenować samodyscyplinę:) Ja się wzięłam za wyzwanie Z półki i książki, których przeczytanie odkładałam od kilku lat wreszcie poszły w ruch - i żałuję, że wcześniej do nich nie zajrzałam.
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i Tobie również życzę powodzenia. :)

      Usuń
  3. To może być bardzo fajny pomysł :)
    Jestem ciekawa czym mnie jeszcze zaskoczysz ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa Twoich pomysłów. Kreatywności Ci nie brakuje, więc zapowiada się interesująco.:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem, naprawdę, ale będę zrozpaczona jak będę musiała je zciąć, dlatego zacznę niedługo intensywną walkę o ich zdrowie. chciałabym chociaż włosów w sobie nie hejtowac ;pp

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy projekt, czekam aż wcielisz go w bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja słyszałam o 30 day photo chalange czy coś w tym stylu :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję! :) A chodzenie do szkoły jest dla mnie naprawdę nie małym wyzwaniem.
    Co do takiego projektu to wydaje się to ciekawe, więc jestem za. ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. brzmi przyjemnie, choć ja prawie za każdym razem staram się pisać sensownie, jak nie mam o czym pisać, to nie piszę ;) polecam to też ludziom, któzy piszą codziennie, a zawsze o niczym... :p

    stereotypy o Francuzach?
    "Tu, w Bagietolandii, Francuzi obrażają się, gdy ze śmiechem mówię, że w wielu krajach panuje przekonanie, że zdecydowanie przesadzają z perfumami, nie mówią po angielsku i noszą berety. Po części jednak przyznają mi rację - twierdzą, że dotyczy to Paryżan, ale nie wszystkich Francuzów."

    to z mojego starego posta ;) na pewno są bardzo bezpośredni...

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajny pomysł! Jestem ciekawa efektów. ^.^

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny pomysł, życzę osiągnięcia celu, bo jest w miarę ambitny :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. zapraszam na konkurs na moim blogu, gdzie do wygrania dowolne buciki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny pomysł! bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. to może być ciekawe, sama myślałam nad zabawą w jedną z takich inicjatyw :)

    OdpowiedzUsuń
  15. myślę, że to dobry pomysł :) warto spróbować :))

    OdpowiedzUsuń
  16. wszyscy mi mówią, że i tak daleko zaszłam, bo przebrnęłam przez jeden etap, ale kiedy przyjechałam do domu i zdałam sobie sprawę, że jak jutro (czyli dzisiaj :) sprawdzę wyniki to i tak nie dostanę dalej i tak było i to mnie po prostu jakoś tak przybiło :)

    OdpowiedzUsuń
  17. nie słyszałam o tym projekcie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo jest mój. :) A jeśli nie słyszałaś w ogóle o podobnym, to polecam się wgłębić w temat. Można podjąć naprawdę różne wyzwania.

      Usuń
  18. No to trzymam kciuki!
    Chętnie poczytam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Powodzenia więc. Ja się zdecydowanie nie piszę, bo jak tylko mam napisać coś, bo "muszę" czy też bo mam zlecone, od razu wena idzie na bardzo długi spacer.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ooo ciekawe... moze też powinnam się w coś podobnego zaangażować? I powodzenia oczywiście w realizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  21. O, fajnie. :D Trzeba próbować różnych takich urozmaiceń. =) wytrwałości życzę.

    OdpowiedzUsuń