Zakończył
się mój ulubiony okres w roku. Czerwiec, lipiec i sierpień to moim zdaniem
najpiękniejsze miesiące. Czas ten rozpoczyna się bardzo długimi dniami,
soczystymi truskawkami i zapachem zbliżających się pełnych wrażeń wakacji
dzięki tym Najlepszym. Dla mnie lato to czas, w którym można
wypowiedzieć wiele życzeń dzięki mnóstwu spadających gwiazd. To widok morza,
zapach polnych kwiatów na łąkach i możliwość otaczania się intensywnymi barwami
od żółci przez błękit po zieleń. Zakończenie tego czasu kojarzy mi się ze
żniwami. Może dlatego, że kiedy byłam dzieckiem zawsze wakacje spędzałam na wsi. W poprzednim
tygodniu do czasów dzieciństwa zabrała mnie O., która wymyśliła wypad za miasto
w okolice ścierniska. Udałyśmy się tam wraz z Y. i kimś jeszcze…
Podczas
sesji zwierzątko nie ucierpiało. Ucierpiała jednak O., bo włożyła jakże odpowiednie
na takie miejsce… sandałki. :D
Nie o to chodzi by złapać króliczka, ale by gonić go! |
Ale
nic to! Lato wciąż trwa, wakacje w moim przypadku również, choć dni są krótsze, a wieczory chłodniejsze. Wierzę,
że jeszcze niejedno się wydarzy. :)
________________________________
Doceniaj najpiękniejszy czas. I wykorzystuj go.
Jeśli chcesz, polub
na FACEBOOK'u
na FACEBOOK'u
To twój królik domowy czy upolowałaś? hmm
OdpowiedzUsuńAni mój, ani nie upolowałam. ;) Z miłości do zwierząt nie posiadam żadnego. ;)
UsuńO, lata już prawie nie ma. W końcu. Mi to się nawet podoba, bo już miałam go dosyć, no i tęskno mi do zimy! :) Królików zawsze się bałam :D, sama nie wiem czemu, pewnie jakaś trauma z dzieciństwa czy co ;)
OdpowiedzUsuńU mnie mimo wszystko wciąż jest cieplutko. :)
UsuńZadziwia mnie to, jak nietypowe fobie miewają ludzie. :) Ja się boję pająków i owadów. Albo brzydzę, w sumie nie wiem. Ale jak widać coś co ma futerko, jest mięciutkie, nie atakuje, nie gryzie może jednak także wzbudzac lęk... :D
U mnie też tak niby. Ale ranki i wieczory są tragiczne *.* No naprawdę. Od razu jak się spojrzy w mordkę takiego królika, to ciary! :D
UsuńNo tak... Już od sierpnia w zasadzie ranki i wieczory są chłodne. Mam jednak nadzieję na to, że wrzesień będzie upalny dalej tak jak dotychczas aż do końca swoich dni... Z nocą to pół biedy. :) Należy się po takiej zimie. ;)
UsuńI ten poruszający się w górę i w gół króliczy nosek? ;)
Ja nie wiem, ale jak na razie sprawdzałam, to 16 września ma padać w całej Polsce, mam szczerą i wielką nadzieję, że to się zmieni! ;)
UsuńNos jest najgorszy, w ogóle nie pasujący :D
O nie! Żadnego deszczu! ;) Sprzeciw!
UsuńNo, ja tego dnia też bym akurat nie chciała! ;)
UsuńNo tak, w egzaminie to na pewno nie pomoże... :) Może jednak chmury nie zdążą nadciągnąć?
UsuńAle sielsko! Długo uciekałam od takich miejsc, ale im dłużej mieszkam w Warszawie, tym bardziej doceniam jeden lub dwa dni spędzone daleko, daleko w letniskowym domku rodziców na wsi :)
OdpowiedzUsuńCisza jaka tam panuje jest nieopisana, prawda? Słychać szum drzew i śpiew ptaków, a nie warkot silników i klaksony... Ja tę ciszę podczas spędzania czasu na łonie natury bardzo doceniam, a mieszkam w naprawdę niewielkim mieście.
Usuńpięknie napisałaś o lecie - najlepszy czas - a najlepsze są spadające gwiazdy właśnie i to nocne niebo! :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim jest na tyle ciepło, że nocą chce się wychodzić na zewnatrz i patrzeć w górę. :)
Usuńo to też racja ^^
UsuńZimą człowiek by postał 10 minut i albo by uciekał, albo czekał do rana aż go ktoś odśnieży, odniesie do domu i rozmrozi. :)
UsuńMnie dokładnie tak samo kojarzy się lato i wakacje:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia:)
Dziękuję. :)
Usuńjej, Ty umiesz mnie przyprawić o uśmech :) wspaniały powiew lata, a ten królik cudooowny! ciesz się życiem, korzystaj ile wlezie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. :)
UsuńJa lubię lato, ale i jesień (ta wczesna) ma fajny klimat no i mozna odsapnąć od upałów... Oj, króliczek jaki słodki <3 Ja na wsi nigdy nie byłam, mieszczuch jestem z krwi i kości i chyba się to nie zmieni, choć kto wie? Ja też mam wakacje do końca września, więc odpoczywamy i zbieramy siły tak?
OdpowiedzUsuńKto odpoczywa, to odpoczywa. Ja jeszcze dodatkowo pracuję, więc niekoniecznie mam takie pełnowymiarowe wakacje. :)
UsuńMieszczuch powiadasz? Ja mam mnóstwo rodziny na wsi, więc dla mnie to naturalne środowisko.
Ten królik jest genialny, serio! :D Też cieszę się, że moje wakacje wciąż trwają. Jeszcze tyle fajnych dni przed nami. :)
OdpowiedzUsuńI taki optymizm mi się bardzo podoba. :)
UsuńNie ma sensu się smucić. :)
UsuńUważam równie tak samo. :)
Usuńcudownie przypomnienie lata, o którym już w nawale spraw całkiem zapomniałam, a dopiero kilka dni temu się skończyło. ;)
OdpowiedzUsuńSkończyło się? Ani pogoda, ani kalendarz mi na to nie wskazuje. ;)
Usuńuroczy króliczek:D
OdpowiedzUsuńeee uważam, że pozostałe pory roku też potrafią być urokliwe ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się najbardziej przedostatnie zdjecie
Wiesz dlaczego chyba najbardziej podoba mi się lato? Bo nawet jeśli deszczowe, to i tak zielone i ciepłe przez cały czas. Lubię prawdziwą białą zimę, złotą polską jesień i nabierającą życia wiosnę, ale często te trzy pory roku w Polsce nie wyglądają wyjątkowo przez dłuższy czas. Poprzednia zima była piękna, ale tak naprawdę zazwyczaj zima trwa u nas dwa tygodnie, do miesiąca z porywami. Nie było za to w tym roku prawie wcale wiosny, bo lato pojawiło się szybciej. Wiosna zresztą najpiękniejsza dla mnie jest w maju. W kwietniu jeszcze czasem przypomina bardziej przedwiośnie niż samą wiosnę. Jesień często zamiast złota - jest ponura. :) Uważam zatem tak jak Ty, że wszystkie pory roku są urokliwe, ale w którymś tam ich okresie. Ale lato to mój numer jeden przez całe trzy miesiące. :) Nawet jeśli przez jego większość pada deszcz.
UsuńA ja tam uwielbiam wrzesień i nadchodzącą jesień :) Choć wiadomo lato jednak daje więcej możliwości na ciekawe spędzanie czasu to moja ulubiona pora roku to jesień. Wiosna i zima są do bani ^^
OdpowiedzUsuńAle przecież wczesna wiosna wygląda tak samo jak późna jesień. :)
UsuńO to, to! Z pewnością jeszcze nie jedno się wydarzy!
OdpowiedzUsuńA od królikozaura nie mogę oderwać oczu, piękność!
Tak, króliczek, a właściwie króliczka jest śliczna. :) Nie mogłam się od niej odkleić, a O. nawet dotknąć nie chciała - nie sądziłam, że tak w ogóle można. :) Ale wyżej wypowiadająca się koka. też ma złe skojarzenia z tym zwierzakiem. Takie spotkanie ze zwierzęciem może być bardzo edukujące, jak widać. :D
UsuńA króliczek taki oswojony? ;)
OdpowiedzUsuńPrzed, po i koniecznie w trakcie, dziś skrobałam parapety, zrywałam tapety a na potwierdzenie mam skrzywdzony palec ;) wniosłam coś od siebie ;D
Szczerze, to raczej przestraszony. Wzięliśmy go od brata Y. On ma ich mnóstwo od niedawna. To króliczki hodowlane (w szczegóły się wgłębiać nie chcę i nie będę o tym pisać szczegółowo, bo zaraz tam pójdę i zabiorę je wszystkie do siebie... A że nie mam warunków, a Y. jest uczulony na sierść króliczą, nie ma takiej opcji, zatem cicho-sza!). Rzecz w tym, że moim zdaniem brat Y. ma zbyt małe pomieszczenie dla nich, nie mają jak pobiegać, gdzie się rozruszać. I byłam w szoku jak bardzo ta króliczka była spokojna kiedy włożyłam ją do koszyczka. Nie wystawiała nawet główki poza niego. Kiedy wypuściłam ją na polance czy właśnie na ściernisku, trochę się bałam, że może uciekać, ale nic takiego się nie działo. Była jakby przytłoczona przestrzenią i dopiero gdzieś po 30 minutach dotarło do niej, że może rozprostować kości, pokicać, spróbować koniczyny zamiast sztucznej paszy. Podczas tego wypadu zobaczyłam tylko tyle, że choć zawsze króliki kojarzyły mi się ze zwierzakami pełnymi życia to ten taki nie był...
UsuńTeż uwielbiam lato i te ciepłe miesiące uważam za najlepsze w roku, dlatego nie cieszy mnie nadchodząca jesień - zdecydowanie jej nie lubię... Zdjęcia świetne! :-)
OdpowiedzUsuńA ja przyznam, że może nie "nie lubię", bo każda pora roku ma w sobie coś wyjatkowego, ale fakt: lato jest bezkonkurencyjne. :)
UsuńTo polecam filmy nadrobić :) Warto!
OdpowiedzUsuńBędę miała na uwadze. :)
Usuńoj tak - było wyśmienicie na nich! ^^
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dobrze się bawiłaś. :)
UsuńCóż za rozkoszne stworzonko! Przypomina mi mojego króliczka :)
OdpowiedzUsuńJest cudowna, ale niestety nie moja. Ja z miłości do zwierząt, nie przygarniam ich na stałe. :D
UsuńJaki króliś *.* i zdjęcia świetne :)
OdpowiedzUsuńTytuł abstrakcyjny, ale cóż począć, taki miał być ;) Dokładnie tak jest z tymi studiami, będę mieć (chyba) fajne zajęcia, to aż chce się uczyć! :D
Nie dziękuję :*
Króliczek nie mój, ale się w nim zakochałam. :)
UsuńNo to świetnie, że masz motywację. Tak trzymać! ;)
Miło takie rzeczy czytać! :)
OdpowiedzUsuńMotywację... na razie to widmo warunku wiszące nade mną mnie motywuje, ale wydaje mi się być on, mimo wszystko, nieunikniony..
Po co być pesymistą, jak można optymistą?:D dobra, ja jestem realistką..
Zazwyczaj to właśnie zbliżający się czas egzaminu jest baaardzo motywujący. :) Ale znam mnóstwo osób, które mimo to i tak by się nie uczyły albo zostawił wszystko na ostatni wieczór. A kiedy masz warunek?
UsuńAle właśnie taką pozytywnie nastawioną do życia realistką, chyba co? :)
Swego czasu tak robiłam - uczyłam się dwa dni przed, ale to mnie po prostu przeraża :D
OdpowiedzUsuńNo chyba tak, zależy w jakiej sytuacji :)
PS Zostawiłaś na moim blogu 2500 komentarz! :D
No to zależy jaki jest dany materiał i ile go trzeba przyswoić. Jak niewiele, to można się uczyć na dwa dni przed. Ale jak nam zależy, a materiału dużo, to nijak nie ma szans na to, aby opanować i zdać. A wtedy pretensje można mieć tylko do siebie. :) Jak słyszę czasem kiedy ktoś się przechwala, że nic się nie uczył, a potem klnie na wykładowcę, że jest idiotą, no to niezbyt poważnie to brzmi. :)
UsuńO proszę, nie zwróciłam uwagi. Ale się trafiło. :)
Też uwielbiam lato i mam nadzieję, że wrzesień też będzie słoneczny i w miarę ciepły ;)
OdpowiedzUsuńJa także mam nadzieję, że wrzesień będzie ładny, ale u mnie jakiś taki jednak w kratkę. Ranki słoneczne, popołudnia pochmurne. Ale przynajmniej jest jeszcze ciepło. :)
UsuńRewelacyjna sesja ! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;*
Dziękuje i również pozdrawiam. :)
UsuńU nas akurat wyszła informacja, ze zdało 18 osób na 500... pozdrawiam :D czemu nie mogłam być 19? :(
OdpowiedzUsuńNie wiem jaką satysfakcję z bycia pedagogiem czerpią wykładowcy, którzy nie potrafią przygotować studentów na egzamin, nie potrafią określić co należy wiedzieć i czego wymagają... Bo sądzę, że jeśli taka liczba osób nie zdaje, to problem nie tkwi w studentach, a w tym, że nie wiedzą czego się od nich wymaga.
UsuńWidzę, że wypad udany! :)
OdpowiedzUsuńśliczne zwierzątko, takie oswojone? :)
Jak najbardziej udany. :)
UsuńPrzyznam, że sama się zdziwiłam, że takie spokojne. :)
Ogólnie rzecz biorąc, to to była jakaś masakra... Ale co poradzić? Nic, trzeba się uczyć, a i tak cholera wie, czy znowu nas nie uwali...
OdpowiedzUsuńRewelacyjna sesja! Genialny blog, ciekawe posty, magiczne zdjęcia i piękna prowadząca – czego chcieć więcej?
OdpowiedzUsuńZ chęciom zostaję na dłużej I czekam na więcej!
Pozdrawiam,
Katherine Unique
Och, dziękuję za tyle wspaniałych słów...
UsuńBiedna ;/ ja też tak mam, wszystkie bym wzięła do siebie ;/
OdpowiedzUsuńTak jak to było z Arbuzem. :)
UsuńKtoś musiał ;) dobrze, że to byłam ja :D
UsuńA propos rudzielca, pisząc obejrzałam się przez ramię, co też niecnota wyrabia a maluch rozłożył się na kanapie jak prawdziwy lew salonowy i śpi. Zły był na mnie dziś okrutnie bo od tygodnia codziennie mnie nie ma a on sam siedzi ;/
No to Ci się należało. :)
UsuńRozpuściłam to teraz mam ;)
Usuńrozmawiałam ostatnio z moją Basieńką i okazuje się, że Wy, tam na górze Polski macie jeszcze ciepełko, a u mnie już szaro za oknem, ale przynajmniej mogę rozpocząć sezon na chodzenie po lesie w barwach jesieni
OdpowiedzUsuńTak, jeszcze czuje się lato, bo można chodzić w krótkich spodenkach czy w koszulkach z krótkim rękawkiem. Tylko ranki i wieczory są zimne. Ale pogoda już w kratkę - rano słoneczko, ale po południu pochmurnie - lub odwrotnie.
UsuńUroczy króliczek. Czyj?! Ja bym się bała, że mi ucieknie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lina
http://zchmurki.blogspot.com/
Była bardzo spokojna. Nie oddalała się zbytnio. Króliczka pożyczona, wzięta, aby mogła rozprostować kości, bo u właściciela nie ma zbyt wiele takich możliwości.
UsuńO żesz Ty, to faktycznie musi coś być w tym! Zazdroszczę tej dziewczynie. To może ja tez sobie zażyczę pewną osobę :) Będę sobie wmawiać, że będzie ze mną. Może się spełni :D
OdpowiedzUsuńJa przeszłam z Orange do Play i jestem bardzo zadowolona. Mam abonament za 9 zł i ustawione dwa pakiety po 10 zł (200min i nielimitowane sms'y do wszystkich) i abonament mnie wynosi 29 zł. :) Wiadomo na początku za przeniesienie numeru trzeba zapłacić 50 zł.
Spróbuj i daj znać za jakiś czas czy podziałało. ;)
UsuńDziękuję za te informacje. :*
Też uwielbiam lato. Jedyne czego nie lubię to wielkie upały, bo praktycznie zawsze mi słabo. O tak, znam ten smak letnich truskawek, nie z supermarketu tylko świeżo z pola :)) Boski królik :D
OdpowiedzUsuńDla mnie upały są najlepsze. :) Nie oszukujmy się - truskawki z supermarketu smaku nie mają w ogóle ;)
UsuńJak ja kocham króliczki <3 Mam nawet w domu : )Prześliczne zdjęcia. Też bardzo lubię te 3 miesiące bo kojarzą mi się z wakacjami :) Oprócz tego lubię też maj <3 wszystko wtedy pięknie zaczyna kwitnąć. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Tak, zgodzę się, maj również jest piękny. :)
UsuńJaki kochany króliczek!
OdpowiedzUsuńTo ciasto jest banalne, nawet ja mu podołałam, więc wiesz xd
Tu raczej o cierpliwość chodzi... Jak się do czegoś zabieram, nie lubię przerw.
UsuńNiesamowity blog<3
OdpowiedzUsuńcudowną sesja zdjęciowa, kocham króliczki.
Szkoda że lato już minęło;(
Dziękuję. :)
UsuńU mnie na termometrze 20 stopni. :) Zatem wciąż jest letnio. :)
...a ja tam jednak wolę jesień. Świetny pomysł na zdjęcia z królikiem :)
OdpowiedzUsuńA dlaczego akurat jesień? :)
UsuńDzięki. ;)
Jest taka bardziej kolorowa i... hm... po prostu ją lubię :)
UsuńJak jest kolorowa, to faktycznie jest fajna. Gorzej dzieje się pod koniec października, w listopadzie oraz w grudniu. :)
UsuńNie, nie - ja się skupiam na złotej jesieni :)
UsuńDziękuję serdecznie za szczery komentarz na moim blogu:) Nie wszystko zawsze wychodzi perfekcyjnie;p Piękne i pomysłowe zdjęcia;]
OdpowiedzUsuńAleż oczywiście. Nie oszukujmy się, zrobić coś z TAKIEGO materiału nie jest łatwo. :) To często materiał niewdzięczny.
UsuńŚliczny królik <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ;)
Jaki fajny zwierz :)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię wiosnę, bo zapowiada lato :)
Jeśli o takie podejście chodzi, to ja również uwielbiam wiosnę. :)
UsuńTeż lubię te miesiące ;d
OdpowiedzUsuńUwielbiam wiosnę i lato, a raczej początek lata, bo schyłek już zapowiada zimno więc mniej cieszy...
OdpowiedzUsuńLepsze ciepło w sierpniu przez osiem godzin niż potem jego brak przez 24. :)
Usuńśliczne zdjęcia! Szkoda, że lato trwa tak krótko :(
OdpowiedzUsuńNo tak zasadniczo mamy w Polsce miesiąc zimy, dziesięć miesięcy jesieni i jeden miesiąc lata. Ale w moim regionie w tym roku i zima w tym roku była piękna oraz trwała długo, bo od początku grudnia do kwietnia. Jak i lato - od połowy maja do dnia chyba wczorajszego. ;) W tym roku nie narzekam.
Usuń❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿
OdpowiedzUsuńSliczny króliś!!! Az mi sie za sloma zatesknilo ;)
Aż smutno patrzeć że odszedły najfajniejsze miesiące :/
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia i słodkie zwierzątko
So cute :)
OdpowiedzUsuńI'm having a giveaway on my blog and would love for you to enter :) xx